UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Pojawiły się też komentarze typu "skoro port buduje się dla Ukraińców, to niech Ukraińcy dołożą się do budowy kanału". Z różnych względów rozwiązaliśmy tę kwestię nieco inaczej. "Wkładem" Ukrainy będzie ich zaangażowanie, również finansowe, w ochronę środowiska zlewiska Bałtyku. Do tej pory bowiem ogromne ilości ścieków trafiają z Zachodniej Ukrainy do Bałtyku poprzez dorzecze Bugu i Sanu, a Ukraina niezbyt aktywnie się tym przejmowała. W ramach "Bałtyckiej Ukrainy" rząd ukraiński zainicjował procedurę dołączenia się do Konwencji Helsińskiej, do czego przez ostatnie kilkanaście lat bezskutecznie namawiali Ukraińców Skandynawowie. Są też tworzone inne instytucjonalne formy współpracy w tej dziedzinie, że się tak enigmatycznie wyrażę, choć jeszcze trzeba trochę poczekać na konkretne efekty. Sprawa ruszyła z miejsca, a kwestia Konwencji Helsińskiej to namacalny dowód naszej skuteczności. Zainteresowanym przedstawię do wglądu dokumenty w tej sprawie, ale upublicznić mi ich nie wolno. Pozwólcie również, że te wszystkie kwestie bliżej wyjaśnię napełniając treścią portal "Bałtycka Ukraina", co już czynię, ale wymaga to czasu. Tak z przekąsem powiem, że nie jesteśmy tacy naiwni czy nazbyt optymistycznie nastawieni, jak większość z was sądzi i za słowami o prowadzeniu rozmów z Ukrainą i 3 mln ton ładunków stamtąd nie kryją się tylko puste słowa. Układanka pod nazwą "Bałtycka Ukraina" to wielka szansa i wynik splotu sprzyjających okoliczności, które drugi raz się nie pojawią.
Jakub Łoginow