UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Co prawda to prawda. Wszyscy zapomnieliśmy już o solidnych zimach i metrowej grubości lodzie na zalewie. Lodołamaczy nie ma - trzeba kupić. Kanału żeglownego brak - trzeba wykopać na nowo. Może się okazać, ze 400 mln na przekop to kropla w morzu potrzeb. Pan Kołtoń robi sobie ze społeczeństwa jaja. Na 5 ha ziemi chce przeładowywać 3 miliony ton. Tylko skąd je weźmie ? Gdańsk ma moc przeładunkową 50 mln ton ( wliczając paliwówkę i wegiel) a robi na mniej niż pół gwizdka. Kontenery nie mają szans w Elblągu, bo nikt o zdrowych zmysłach nie wozi kontenerów motorówkami. W Trójmieście zainwestowali ponad 200 mln USD w głebokowodny terminal kontenerowy. W E-gu mamy przy najkorzystniejszych warunkach 2,5 m wody. .. Drobnicówka spada w Trójmieście wiec skąd miałaby sie pojawić w E-gu ? Itd itd. A poza tym, czy dyr Kołtoński wie o czym mówi ? W wywiadzie mówi o potrzebie doprowadzenia do portu kolei, a na stronie portu jak wół stoi, że kolej w porcie jest. Dyr mówi o 3 mln ton, a strona portu podaje max 750 tys ton ( co tez jest pobożnym życzeniem). Port w zeszłym roku obsłużył poniżej 15 tys ton, a przecież droga do Gdańska przez Szkaprawe jest. ..