UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Bez komentarza. Działacze regionalnego RS AWS domagają się od Zbigniewa Babalskiego odejścia z partii. Wniosek o wykluczenie z partii obecnego wojewody warmińsko-mazurskiego zdominował wczorajsze III Zgromadzenie Delegatów RS AWS na Warmii i Mazurach. Zgromadzenie do końca skłóciło olsztyńską prawicę. Grupa delegatów domagała się odwołania wojewody z zarządu partii, pozbawienia go mandatu na zjazd krajowy RS AWS oraz natychmiastowego oddania wojewody pod sąd koleżeński partii, czyli - wyrzucenia go z RS AWS. -W uzasadnieniu wniosku działacze RS-u zarzucili Babalskiemu łamanie regulaminu partii i działanie wbrew władzom ruchu. - Ale chodzi o to, że mimo obsadzenia stanowiska wojewody RS nie ma żadnego wpływu na to, co się dzieje w regionie - mówił informator "Gazety". - Wojewoda nie zatrudnia nas w urzędzie, nie mamy dostępu do rad nadzorczych spółek skarbu państwa. Wojewoda nie pomaga nam w zatrudnianiu najważniejszych naszych działaczy. Wojewoda: jestem polityczny - Jestem państwa narzędziem - wyjaśniał Zbigniew Babalski i wyliczał: - Z nikim nie byłoby wam lepiej. Uchwały samorządów jako organ nadzorczy rozstrzygam politycznie, a nie merytorycznie. W samorządach, gdzie rządzi SLD, partnerem w dyskusji jest dla mnie szef AWS-owskiej opozycji, nie zaś przewodniczący rady gminy. Samorząd SLD może się ze mną spotkać tylko za pośrednictwem opozycji. Przeciwników poszukajmy na lewicy.
Janos