UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Już ponad rok temu pisałem i mówiłem, że Unia nie da funduszy na to bardzo kontrowersyjne przedsięwzięcie - sprawdziło się. Teraz kwota 417 mln zł ma zostać wygenerowana z budżetu państwa, czyli od wszystkich obywateli. Tylko po co to wszystko. A no po to, żeby uratować źle zainwestowane kilkadziesiąt milionów złotych w port morski w Elblągu (co jest największą parodią) - wizji iście z czasów PRL-u. Ale przekop nie będzie kosztował 417 mln zł! Należy przypuszczać, że kwota tego przedsięwzięcia wraz z całą infrastrukturą wyniesie miliard zł lub - jak kto woli - 250-280 mln euro. Następnie utrzymanie drożnego szlaku wodnego przez cały rok będzie należało do kogo? Utrzymanie szlaku, czyli pogłębianie, łamanie lodu zimą, ochrona brzegów, rowy, wały itd. Apeluję o rozsądek i rozwagę. Jakie statki, skąd i po co mają wpływać do Elbląga (brak połączeń kolejowych)? Bardzo bym chciał wiedzieć, jakie założenie przyjęli zwolennicy oraz projektanci tego przedsięwzięcia, ile statków w skali miesiąca ma wpływać i wypływać z portu Elbląg. Toż ten przekop to prawdziwa syzyfowa praca. Czy zdajecie sobie sprawę, że średnia głębokość Zalewu Wiślanego wynosi 2,5 metra, a do portu Elbląg mają wpływać statki o zanurzeniu 4 metry! Elblągowi za 417 mln zł można. .. ..
DB