UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Panie Sądowniku, zobaczymy jak zmienia Pan zdanie, gdy coś takiego wydarzy się w Pana najbliższej rodzinie. Przecież ten człowiek nawet żalu nie okazał. Nie mówimy tu o kradzieży cukierków z hipermarketu tylko o odebraniu życia człowiekowi. To nie był jeden błąd, to było zaplanowane z pełną premedytacją. A może rodzicom tej dziewczyny zechciałby Pan to wytłumaczyć. To chyba nad Panem ktoś powinien "popracować". Dookoła pełno rozboi i przemocy a Pan by chciał z nimi wszystkimi rozmawiać. Pytam o czym?
Gabi