UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Dolinka nie była parkiem mojego dzieciństwa, były nim Planty gdzie w miejscu obecnej fontanny mieściły sie rabaty z obfitością bratków, nasturcji i wierzcie mi lub nie, ale wtedy w parku potrafiło pachnieć zasadzonymi tam kwitnącymi kwiatami. Autor niniejszego tekstu dzielnie przyswajał tajniki jazdy rowerem Żabka po bitych (nie asfaltowych) alejkach parku. Od strony Galeony (kiedyś kawiarnia teraz PTTK?) był mały plac zabaw z karuzela i piaskownicą w miejscu tego obecnie od lat zabetonowanego parkuru dla fanów skate których chyba już od lat nikt w tym miejscu nie widział (ale betonowa maszkara stoi ).