UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Czekam na skrót meczu. Myślę, że co najmniej jedna bramka była prawidłowa. Ostatnia bramka dla Rekordu z ewidentnego spalonego. Sędzia liniowy "Żelek" od razu pobiegł do szatni. Prawy obrońca Olimpii, który grał w pierwszej połowie pod krytą nie mógł dokopać pod pole karne. Dramatyczna jakość zawodników i jakiś tam kolejny trener marionetka w rękach Ks. Pawła. Tymczasem Missanek wydaje 500 tys. na papierki dotyczące murawy na gruzowym stadionie. Czy w następnym sezonie III Liga i "ojejku" nieudany awans w barażach?; )

Zawsze tam.

Anuluj