UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
WzrostDługu jestNiepokojący, zwłaszcza, że w obecnych warunkach drogiegoPieniądza pociąga to za sobą bardzoZnaczący wzrostKosztów jegoObsługi" - komentuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" MarcinMrowiec, główny ekonomista. W tym rokuWydatki z budżetuPaństwa na tzw. obsługęZadłużenia (czyli spłacanieOdsetek) mają wynieść66,5mld zł. To mniej więcej tyle, ileWydatki naFlagowy programSpołeczny, czyli800plus. KEprognozuje zaś, że w2025 r. wzrostKosztów obsługiZadłużenia będzie kontynuowany i sięgnie95mldzł. RządMusi znaleźćPieniądze na ichPokrycie. więc nie będzie w stanieZrealizować obietnicWyborczych no bo przecieżMusi miećKasę. Czy sąZagrożone wydatkiSocjalne ? w jakiejś mierze tak - chociaż mimo to, że ulubiony przysmak niektórychPolaków kiełbasaWyborcza możeSpowodować u większości z nasNiestrawność, na takieRyzyko RządPójdzie - lepiej miećSpołeczeństwo z rozstrojemŻołądka niż utracićWładze. Więc po co tenDefetyzm? Przecie tam na DzikichPolach nasiBracia wPotrzebie. PieniadzeMuszą sięZnaleźć! A zakupy uHegemona? lng, elektrownieAtomowe, ogniwaFotolottoUzbrojenie..... Ech, brakZrozumienia wyższejKonieczności. A poNas choćby potopBankructwo, ale doKońca kadencjiNachapiemy. Byle doWyborów
tyle