UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Cd Rozumiem wiele, ale do tego wszystkiego razem wziętego dochodzi mecz z Gnieznem i oczywiście pomeczowa wypowiedź naszego trenera. Gram tym co mam i nic na to nie poradzę. Czyżby trener miał już dość elbląskich warunków i pracy w Starcie? Co takiego dzieje się, że zaczynamy tamten sezon i ten dobrze, ten od zwycięstwa z Gnieznem na wyjeździe 32:21? Mamy pół składu, gramy szybką zespołową piłkę i z wiarą walczymy, a wczoraj tak nonszalancko walimy środkiem głową w mur. Gdzie mamy skrzydła, które grają dobrze, gdzie zapowiedzi trenera, że w czasie meczu kilka razy potrafi zmienić taktykę, gdzie z czasem ten rozwój poszczególnych zawodniczek? Co dzieje się na linii trener - Nikolina? Ile piłek musi zepsuć Costa żeby ta druga dostała szansę, jaki postęp zrobiła Pani Stapurewicz? Czy my w ogóle się wzmocniliśmy przed sezonem czy osłabiliśmy? Jak słyszę o wzmocnieniu koła za Basię i tylko przez chore warunki kasowe Savkowica nie doszło do skutku to coraz bardziej zastanawiam się o co w tym wszystkim chodzi? Czy naprawdę w tym mieście musi wszystko zdechnąć żeby ludzie się obudzili?

krzychu7777

Anuluj