UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Wygląda na to, że jakiś dziwny jestem. Też potrafię się zabawić, wypić, ale nigdy nie miałem kłopotów z prawem. Może dlatego, że nie jestem chodzącą amebą i towarzystwo z którym zazwyczaj się bawię też nie jest. Jak bym napruty nie był, to nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby skopać auto, połamać szlaban, skakać po autach czy uwalić komuś lusterko, zniszczyć wiatę przystankową albo wybić szybę w sklepie. I nikt z mojego otoczenia też nie.