UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Na szczęście ja swoje wychowam tak, że nie będzie się wozić po mieście z pijanym patusem poszukiwanym przez organy ścigania, który niszczy czyjeś mienie, bo mu się pochodzenie kierowcy niepodoba. Podejście do przesłuchania ma ścisły związek ze środowiskiem w którym sprawca/ świadek się obraca. Sam byłem kiedyś przesłuchiwany w charakterze świadka i to przez prokuraturę i nawet kawę normlanie wypiliśmy, bo w sprawie, w której toczyło się postępowanie nikt nie był poszukiwany przez policję i nie dotyczyło uszkodzenia mienia po pijanemu przez zwyrodnialca.