UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
A ja dorzucę wątek z innej strony. Ludzie z reguły mają to do siebie, że osoba najpierw oskarżona, a potem skazana (słusznie czy niesłusznie - nie ma znaczenia)spotyka się z nienawiścią społeczeństwa. Tak z automatu. Ludzie jeszcze nie wiedzą, co w sprawie piszczy, a większość już się bierze za ferowanie wyroków. Wiecie, kiedy z reguły zamykają japy? Kiedy podobna sprawa dotyczy ich bliskich. Albo znajomych. Albo ich własnych dzieci. Wtedy cisza. Ale na obcego od razu wszystko, co najgorsze. Współczuję człowiekowi, bo wiem, co musiał przechodzić przez pierwsze dni.
ernest