UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Artykuł nic nie wyjaśnia, jacy niechciani lokatorzy? Z racji, że wypowiada się ktoś w imieniu "wujka"a nie "ojca"albo "dziadka"można wnioskować, że prawdopodobne tło to walka o majątek, a niechciani lokatorzy to być może dzieci bohatera albo inna bezpośrednia rodzina. Jak zawsze w takich sprawach sytuacja może być skomplikowana, powiązana np. z 'umową ustną na dochowanie'itp itd. Czemu nie ma jakiejkolwiek relacji drugiej strony? Nie ma też żadnych konkretów, skoro była przemoc to czy była niebieska karta? No i cały wydźwięk artykułu wręcz groteskowy - od tego jest policja aby chronić. Zwłaszcza, że wg. opisu występowało zagrożenie zdrowia, a wręcz życia. Nie trzeba jakichś szczególnych pokłonów bić z tytuł, że ktoś dobrze wykonuje swoją pracę.

Marcepanik

Anuluj