UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Niewyobrażalna tragedia, ogrom nieszczęścia i cierpień. Takie zdarzenia, oprócz współczucia, budzą we mnie refleksję, że często robimy dramat z drobnych zdarzeń, zacietrzewiamy się z byle powodu, a nawet hodujemy w sobie nienawistne uczucia z przyczyn - tak naprawdę - nie wartych głębszej uwagi. W porównaniu z autentyczną katastrofą, której skutków nie da się naprawić (śmierć), nasze codzienne problemy okazują się nie warte tych emocji, które w nas budzą. Jak teraz myślę, co czasami przyprawia mnie o wściekłość lub depresję, to mi głupio.
szeba