UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Wiecie, dużo sie mowi, że ludzie sie teraz grodzą, odcinają i że to ogromna przesada. Z drugiej strony sam jestem członkiem wspolnoty, gdzie przebiega taka właśnie ścieżka, po której dziennie porusza się pewnie co najmniej kilkadziesiąt osób w jedną i drugą stronę. Jaki jest rezultat braku ogrodzenia? Śmieci, butelki, przewalanie się menelstwa i gówniarzerii, wydeptana do błota ścieżka i generalny syf. Każdy sobie idzie i robi, co chce, bo to nie on będzie miał na ten bajzel widok z okna. Nie dziwcie się więc, że czasami jest to jedyne wyjście.
dafasdfasdffasdd