UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Tak się składa, że pracowałem z panią Bożeną i powiem Wam, że to nie była karierowiczka, pracowała 2 lata jako kasjerka, rok jak starsza kasjerka, a jako kierownik 2 lata. Awans na kierownika przyjęła dopiero po trzeciej propozycji, pracowała bo musiała jak większość z nas. Pracowałem u niej jako kasjer i wiem, że traktowała nas na tyle dobrze, na ile pozwalało jej stanowisko, zawsze "walczyła" o nas, często płakała i nie mogła znieść niesprawiedliwości, wkońcu nie wytrzymała i odeszła. Powiem Wam, że była dobrym kierownikiem dla swoich podwładnych i jestem pewiem, że moje zdanie podzieli przynajmniej 90% jej załogi. Pozdrawiam. Były kasjer.
Marek