UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

To co się wyprawia w okolicach szkół to woła o pomstę do nieba. Mogę przytoczyć przykład ZSM z ul. Komeńskiego. Watahy młodzieży okupujących ulicę Komeńskiego i skrzyżowanie z Bema bez masek z papierochami w ustach, przeklinająca blokująca chodniki i okupujących pobliskie budynki. Czy tak ma wyglądać przestrzeganie obostrzeń epidemiologicznych? Nie dość, że stwarzają zagrożenie epidemiologiczne dla siebie jak i przemieszczających się ulicą zwykłych obywateli do przychodni i szpitala miejskiego. Tak duże skupiska uczniów przed tą szkołą, że aż dziw bierze, że jeszcze nie doszło do jakiegoś wypadku czy potrącenia przez samochody na ruchliwej ul. Komeńskiego. Należy postawić pytanie gdzie jest Dyrekcja ZSM skoro to wszystko odbywa się przed jej oknami? Kto będzie odpowiadał za tych nieodpowiedzialnych uczniów gdy dojdzie do jakiegoś wypadku? Co robi Kuratorium aby dyscyplinować dyrekcję? Dlaczego nie reaguje Straż Miejska i Policja przecież obowiązuje zakaz licznych zgromadzeń w okresie pandemii, że nie wspomnę o ostentacyjnym paleniu papierosów przez młodzież i używaniu słów wulgarnych?


Anuluj