UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Nie rozumiem, jak zdrowy na umyśle człowiek może mówić, że nie było warto ratować tego dziecka? Jakich wy postaw uczycie? Przecież ten bohater nie utopił się specjalnie. Mamy nikomu nie spieszyć z pomocą, bo jest szansa 1 na tysiąc, że my też ucierpimy? Mam nadzieję, że ten człowiek właśnie podaje w Niebie rękę Chrystusowi i za chwilę razem omówią plan pomocy osieroconej rodzinie.