UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Po obejrzeniu tego filmu mam ambiwalentne odczucia. Z jednej strony po dość powierzchownej ocenie muszę stwierdzić, że ten film nie był, jakąś wielką rewelacją i na pewno nie pobije rekordów popularności. Z drugiej jednak strony, po głębszej analizie, trzeba ze stanowczością stwierdzić, iż kryje on w sobie pewne przesłania, wartości, idee, choć poniekąd utopijne. Taka refleksja od czasu do czasu każdemu się przyda. Dobrze by było oderwać się od tego codziennego zgiełku „toksycznego” miasta i w zgodzie z naturą prowadzić sielskie, anielskie życie, spędzając czas na bieganiu za motylami na łące. Gdzie nam lepiej? Co nam jest potrzebne do szczęścia? Zarówno w mieście, jak i na wsi ludzie narażeni są na różne sytuacje, których nie da się uniknąć. Może dobrze jest się odizolować, jak to zrobili mieszkańcy tej wioski, ale czy na zawsze i czy to jest lekarstwo? Nie warto żyć w takim zakłamaniu, jak to robili mieszkańcy tej wioski. Gdyby nie te chwile grozy, napięcia można by było zapaść w „chocholi sen”. Na koniec jedna dobra rada, lepiej nic nie jeść ani nie pić na seansie, bo może się to źle skończyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kryniu