UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
No gdyby tak Paniom sprzątającym obciąć etat do 18 godzin na mopie i miotle, dać po 2000 netto to las rąk prawda. Tylko tak nie działa ekonomia w szkolnictwie. Po 18 godzin to pracują nauczyciele, którzy gardzą tymi od szmaty i miotły. Pani sprzątająca nie pójdzie do drugiej pracy bo wyjdzie jej 16 godzin dziennie i krew z nosa. Nauczyciele kiedy chcą, kiedy potrzebują, dwa etaty wypełnią w dwóch, trzech szkołach. Wtedy jest to ciężka praca, odpowiednio lepiej płatna.