UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Niezmiernie szanowny Anonimie... Nie mozna utożsamiać parkowania na podwórkach ludzi i zbierania haraczu za wjazd na publiczną plażę... Ktoś gdzies w urzędzie sprzedał typowi (przypadkowo, jak to w Polsce bywa) przyległy do plaży placyk, z przypadkowo jedyną drogą dojazdową i chyba gość w sumie kasuje nie za wjazd na plażę tylko za przejazd na plażę przez jego włoście... heh :) Ale i tak niechaj pogada z moją odbytnicą to mu przejdzie... a specjalnie dla niego rozbudzę żądzę rozmowy w mojej odbytnicy poprzedzając ową konwersację wystawnym obiadem z 2 części. Częsc I i II - grochówka i kapuśniak - hmmmmm. Aż mi się w prawicy palec mały unosi z tego wysublimowania...
Hube