UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Magister na zieloną trawkę Wykształcenie coraz słabiej chroni przed bezrobociem. Na rynku pracy trwa za to hossa dla poliglotów. Osoby, które ukończyły wyższe studia, jeszcze kilka lat temu miały łatwiejsze życie zawodowe niż ich słabiej wykształceni koledzy. Szybciej mogły znaleźć pracę i z reguły otrzymywały wyższe wynagrodzenie. Ten czas mamy już za sobą. Coraz więcej - Rok temu mieliśmy zarejestrowanych o ponad 500 osób z wyższym wykształceniem mniej niż teraz. I to wszystko w sytuacji, gdy bezrobocie spada - mówi Wiesław Drożdżyński, wicedyrektor do spraw pośrednictwa i poradnictwa zawodowego w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Olsztynie. - Statystyki "podbijają" głównie absolwenci wyższych uczelni. Teraz, jeśli już z trudem znajdą pracę, to często nie w wyuczonym zawodzie. - Pracy zgodnej z moim wykształceniem, czyli miejsca, gdzie mogłabym się zajmować gospodarką przestrzenną, poszukiwałam przez dwa miesiące - mówi Dorota Perzanowska, absolwentka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. - Złożyłam kilka ofert pracy do różnych urzędów. Bez rezultatu. Po pół roku intensywnych poszukiwań znalazłam wreszcie pracę, ale nie w wyuczonym zawodzie. Zajmuję się np. pozyskiwaniem środków z UE.

GAZETA OLSZTYŃSKA

Anuluj