UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Dzięki...dziś mało nie wysiadłam z auta i nie nawrzucałam pewnemu facecikowi...w czasie jazdy gadał przez komórkę i ni z tego ni z owego zajeżdżał mi drogę.....i nawet nie zjechał jak mu zatrąbiłam...warszawiak...zakichany...(numerki oczywiście warszawskie...) podejrzewam, że gdybym nie zmieniła pasa wjechałby na mnie i nawet tego nie zauważył...a radiowozik niebiesiutki stał sobie o jakieś 500 metrów dalej......co tu gadać...
mileczka