UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
jedyne morwy jakie widziałem w elblągu, to na przedłużeniu płk. dąbka przy zakładzie remontowym zakrzewa. morwa, to raczej jest krzew, niż drzewo, a te są tak wysokie, jakby pamiętały jeszcze cesarza wilhelma. może prusakom jedwabiu sie zachciało?
amator słodkich morw