UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

W "prohibicyjnej" Irlandii, knajpy (nie ogródki) muszą być zamykane o godz 1.00 w nocy (do 12.30 wyszynk plus 30 min. na dokończenie drinka) a w niedziele interes zamyka sie o 23.00. I nie jest to wynikiem skrócenia a wydłużenia godzin "urzędowania". Podobnie jest też chyba w Anglii... Na Starym Mieście nie ma zaś żadnego problemu aby chlać do 3 czy 4 nad ranem, choć podobno licencje UM przewidują wyszynk do 24.00... :-))) czy ktoś to egzekwuje, czy jak zwykle i po polsku wszyscy udają "Greka"?

irish

Anuluj