UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Drogi grzebar-rze wiem doskonale co robili rosjanie po zdobyciu naszego miasta. Otóż wywozili co się dało do ZSRR-u a przy ostrzeliwaniu Elbląga tak strzelali żeby jak najmniej uszkodzić zakłady przemysłowe. Była to świadoma polityka bowiem mienie tych zakładów rabowano i bezprawnie wywożono pomimo protestów polskich władz oraz działającej w Elblągu Morskiej Grupy Operacyjnej której zadaniem było zabezpieczenie mienia pozostawionego przez wycofujących się niemców zarówno wojskowych jak i cywili. Znamienne jest to że polacy władzę nad Elblągiem objęli dopiero w maju. Wynika z tego że przez około 3 miesiące rosjanie grabili oraz wywozili to co powinno przypaść naszym Elbląskim władzom. Cała ta tragedia Elbląga polega na tym że rosjanie potraktowali Elbląg jak miasto niemieckie a nie polskie. Gdyby Elbląg został zdobyty 2 dni pózniej to rosjanie nie mogliby tak bezkarnie grabić naszego miasta,a to dlatego że w dniach 4-11 w Jałcie na krymie trwała konferencja tzw.Wielkiej Czwórki na której to dokonano powojennego podziału Europy,i ustalono że tereny południowej części dawnych prus wschodnich przypadną polsce. A więc Elbląg jest od tej pory miastem polskim. Znaczy to że po 11-tym lutego 1945r. nie możnaby nic zagrabić i wywieżć do ZSRR. A więc jeślibyElbląg zdobyto np.12-tego to wszystkie urządzenia i maszyny rosjanie musieliby natychmiast po ustaniu walk o miasto przekazać polskim władzom. Ale historia potoczyła się inaczej i Elbląg stał się ofiarą w tej rozgrywce w której Stalin rozdawał wszystkie karty.
Generał