UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

(. .. ) Samorządy po prostu nie mają funduszy, aby inwestować w zieleń dzielnic peryferyjnych. Mniejszą powierzchnię w miastach można łatwiej urządzić i utrzymać tak, aby służyła wszystkim mieszkańcom. Elbląg ma wciąż pod dostatkiem terenów wymagających odbudowy i rewitalizacji w swoich granicach i centrum (Starówka, Wyspa Spichrzów, tereny wzdłuż rzeki Elbląg), żeby nie musieć szukać ich na przedmieściach i okolicznych polach. Przypominam, że aktualnym problemem naszego miasta nie jest brak terenów pod inwestycje czy mieszkalnictwo, ale raczej kwestia wyludniania się miasta i ucieczki jego mieszkańców. Działania proponowane przez elbląski ratusz i miejskich urzędników nie tylko ten problem pogłębią, ale są one w dodatku zwykłym lobbyingiem w interesie możnych i lokalnie ustosunkowanych, próbujących zarobić na inwestycjach w podmiejskie grunty, czyli lokalnej i nie tylko deweloperki.

RobertKoliński

Anuluj