UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Powiem tak.. Byłam w podobnej sytuacji, z tym że ja zamieszkiwałam w danym lokalu mieszkalnym. Nie miałam najmniejszych problemów w przepisaniem umowy najmu lokalu z dziadka na siebie. Musiałam jedynie iść do UM Wydział Lokalowy - dostarczyć akt zgonu, wypełnić kilka papierków. Po 2 tygodniach dostałam pocztą pisemko o zgodzie i kazano mi udać się do ZBK w celu podpisania umowy najmu. Powiem więcej - po około roku od tego zdarzenia nie miałam żadnych problemów z wykupieniem lokalu mieszkalnego. Pozdrawiam

olar

Anuluj