UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Taka sytuacja nie powinna nikogo dziwić.W mieście, gdzie oficjalne bezrobocie sięga ok.29 % ludzie mają dużo wolnego czasu i wolą chodzić pieszo niż jeździć autobusami i tramwajami,zwłaszcza, że bilety są bardzo drogie i bardziej opłaca się nawet jeździć samochodem niż środkami komunikacji miejskiej.Na cenę biletów mają wpływ koszty utrzymania firmy,nadal funkcjonującej w systemie socjalistycznym i koszty utrzymania całej infrastruktury/ torowiska, remonty, części zamienne, prąd elektryczny itd./.Przed wydatkowaniem wielkich środków na rozbudowę linii tramwajowych i zakupu starych tramwajów władze miasta winny dokonać gruntownej analizy i wsłuchać się w głosy ludzi, którzy przestrzegali przed takim scenariuszem.Niestety,zwyciężyła oficjalna demagogia/ wygoda mieszkańców,piękny wygląd miasta, ekologia /, doprowadzono linie tramwajowe do HYPERNOWEJ,a utrzymanie komunikacji miejskiej stało się problemem, gdyż mieszkańcy Elbląga świadomie lub nie, nie chcą finansować skutków błędnych decyzji. Pieniądze wydatkowane na inwestycje komunikacyjne mogłyby być przeznaczone na inne cele, np. remonty i przebudowy ulic , np. Podchorążych/skandal/, Beniowskiego,Lotniczą, Skrzydlatą i wiele innych.
mieszkaniec elbląga