Elblążanie radośnie weszli w nowe stulecie
W małych i większych grupach lub w gronie rodzinnym oczekiwano w niedzielę biesiadując wesoło końca starego roku i początku nowego stulecia, a gdy nowy rok w końcu nastał, wszyscy powitali go głośnymi okrzykami. Rozświetlona jeszcze cały czas choinka przypominała o ostatnim w starym stuleciu radośnie świętowanym Bożym Narodzeniu. Uroczyste dźwięki dzwonów rozbrzmiewały z wież, a z przytulnych mieszkań wylegały na ulice radosne okrzyki, witające nowy wiek. Tymi przesadnymi często wrzaskami chciano dać wyraz wielkiego oczekiwania na tak ważny moment. Szczególnie na starówce, przede wszystkim na ulicy Kowalskiej (niem. Schmiedestraße), na placu Fryderyka Wilhelma (niem. Friedrich Wilhelm Platz, dzisiejszy plac Słowiański) i na Starym Rynku (niem. Alter Markt) panowało o północy szczególne ożywienie. Nie doszło jednak, jak udało nam się zaobserwować, do żadnych większych ekscesów. Ci, co wznieśli wystarczająco toastów z okazji wejścia w nowe stulecie, wracali spokojnie do domów, a niektórzy rozmyślali nad tym, gdzie można by tu jeszcze napić się czegoś mocniejszego. Stąd też ruch w hotelach i restauracjach był duży i tak świętowano radośnie końcówkę starego i początek nowego stulecia (AZ, środa, 03.01.1900 r.).
Kradzież na Starym Rynku
We wtorek mieszkającej przy ulicy Stary Rynek kobiecie ukradziono z przedsionka domu czarny żakiet z jedwabną podszewką o wartości 40 marek. Po złodzieju ślad zaginął (AZ, środa, 03.01.1900 r.).
Ze spraw sądu ławniczego
Tutejszy monter Otto Rode został w nocy z 8 na 9 września ubiegłego roku zaprowadzony przez stróża nocnego na posterunek policji, ponieważ rozbił okienną szybę. Mężczyzna zachowywał się nieodpowiednio względem sprawującego tego dnia służbę urzędnika policji i stawiał mu opór. Ze względu na to, że był on w stanie alkoholowego upojenia i miał do tej pory nieposzlakowaną opinię oskarżony został skazany na karę 30 marek grzywny lub 10 dni więzienia (AZ, czwartek, 04.01.1900 r.).
Marynarze Johann Leiding, Jacob Bock i robotnik Jacob Classen z Elbląga odpowiadali przed sądem za kradzież. Oskarżeni w czerwcu ubiegłego roku byli zatrudnieni na statku Zedlera „Linau”. W drodze z Elbląga do Gdańska ukradli oni przekazaną im przez pana Zedlera linę o wartości 40 marek, którą sprzedali w Gdańsku. Za sprzeniewierzenie sąd skazał Leidinga i Bocka na karę 13 dni a Classena na 14 dni więzienia (AZ, piątek, 05.01.1900 r.).
Nabożeństwo dla głuchoniemych
W przyszłą niedzielę po południu o godz. 14 w kościele świętego Ducha ksiądz Selke odprawi nabożeństwo dla osób głuchoniemych z Elbląga i okolic. Nabożeństwo będzie połączone ze spowiedzią i komunią świętą (AZ, piątek, 05.01.1904 r.).
Corocznie święto Związku Głuchoniemych już wkrótce
Z kolei w sobotę 13 stycznia w dużej sali Domu Rzemiosła Związek Głuchoniemych przy współudziale Związku Dziewcząt pod wezwaniem św. Anny będzie obchodził swoje coroczne święto. Wykład dla osób słyszących pt. „Życie głuchoniemych i głuchoniemi” wygłosi ksiądz Selke (AZ, piątek, 05.01.1900 r.).
Co tydzień cytujemy i tłumaczymy fragmenty artykułów z gazet, które ukazywały się w Elbingu, tym razem z pierwszego dziesięciolecia XX wieku. Obecnie przywołujemy publikacje z gazety Altpreußische Zeitung" i "Elbinger Neueste Nachrichten". Korzystamy ze zbiorów cyfrowych Biblioteki Elbląskiej.