UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Nawiązując do wypowiedzi Zantyra, przed referendum rzeczywiście było dużo pieniędzy na unijną propagandę. Przypomnijmy sobie te cyferki: -----"Ile dadzą na kampanię?" - Biuro do spraw Referendum Europejskiego 7 mln zł; UKIE 7 mln zł; PHARE poprzez Fundację Funduszy Współpracy – program Teraz Integracja 12 mln zł; Kancelaria Prezydenta RP 5,9 mln zł; Rezerwa budżetowa na Informację o UE 50 mln zł. („Polityka” Nr 10 /2391/ 8 marca 2003). O rzetelnej informacji nikt nawet nie myślał, bo dużo z tych pieniędzy wzięły właśnie media. A po to dawano, żeby mówić dobrze, a nie siać wątpliwości. Tak więc szanse entuzjastów i sceptyków nie były równe. ---Wtedy ubolewałam, że tej forsy nie wydaje się na przygotowanie do pozyskiwania kasy z UE. I rzeczywiście - mści się wyrzucanie pieniędzy w błoto. Od maja można było składać wnioski do funduszy strukturalnych, a u nas właśnie zaczyna się myśleć o szkoleniach, jak to się robi.

szeba