W Warszawie, Krakowie, Kielcach i wielu innych miastach pojawił się dzisiaj smog, którego chemiczny skład przekraczał nawet o 1500 procent dopuszczalne normy. O problemie informowały ogólnopolskie media, władze miast apelowały do mieszkańców o korzystanie z komunikacji miejskiej i niepalenie w piecach czym popadnie.
Jak sytuacja wygląda w Elblągu? Dzisiaj Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska na swojej stronie internetowej podał, że stan powietrza w naszym mieście jest „umiarkowany”. Od soboty są odnotowywane przekroczenia dozwolonego poziomu pyłów PM10, najbardziej szkodliwych dla zdrowia. Np. w niedzielę o godz. 9, 15 i 17 odnotowano w Elblągu ponad 100 mikrogramów na m3 PM10, przy dopuszczalnej normie 50 jednostek. Na szczęście po godz. 21 sytuacja wróciła do normy. O wiele gorzej jest w Olsztynie, w którym stan powietrza określono jako „zły”, normy zostały przekroczone aż trzykrotnie.
Pogorszeniu parametrów powietrza sprzyja mróz, podczas którego mieszkańcy spalają więcej paliwa w piecach, niestety nie zawsze jest ono dobrej jakości.
Pyły zawieszone PM 10 i PM 2,5, składają się z drobnych cząsteczek, które dostają się do płuc, przyczyniając się do chorób układu oddechowego. W Elblągu średnie wskaźniki w roku wynoszą odpowiednio 23 i 17 (przy dopuszczalnej normie odpowiednio 50 i 25). Dla porównania w Gdańsku wskaźniki wynoszą 20 i 13, a w Olsztynie 22 i 16. Do przekroczeń dochodzi głównie zimą, w trakcie dużych mrozów.
Sytuację na bieżąco monitoruje automatyczna stacja pomiarowa przy ul. Bażyńskiego, która co godzinę podaje aktualne wyniki stanu powietrza. Znajdziecie je
tutaj.