Idea to równie krzywa jak przebieg proponowanej alei. Byłby to pierwszy znany mi przypadek alei, trasy z definicji szerokiej, reprezentacyjnej i w miarę prostej, o tak pokręconym przebiegu. Chciałoby się spytać pomysłodawców, dlaczego dla zrobienia większego wrażenia na mieszkańcach Elbląga i przyjezdnych nie chcą pociągnąć trasy alei dodatkowo ulicami Malborską i Zagonową?
Parę lat temu szczęśliwie upadł projekt przemianowania pl. Konstytucji na Jana Pawła II. Do świadomości decydentów dotarło, że nie można żonglować tymi dwiema wielkimi narodowymi wartościami. Takie pomysły rodzą się wyłącznie w głowach ludzi, którzy nie potrafią się już niczym innym w życiu wykazać. Moja rodzina, która jest również polska, ale oczywiście nie tak jak Rodzina Polska, ma propozycję żeby ta Rodzina wybudowała sobie jakąś aleję i nazwała ją, jak jej się tylko spodoba, a od Rycerskiej i Tysiąclecia mi wara. Przez czterdzieści lat mieszkania w Elblągu przyzwyczaiłem się do tych nazw i nie życzę sobie, żeby ktoś mi je teraz zmieniał po to tylko, żeby się wykazać jak bardzo jest rodzinny i polski. Paranoiczny to pomysł, żeby fragment Al. Tysiąclecia oddawać Prymasowi Tysiąclecia. Wynikałoby z tego, że upamiętnienie Tysiąclecia Państwa Polskiego nie zasługuje na tak długi odcinek elbląskiej alei.
Odpowiedź na pytanie, czy Rodzina Polska chce zabrać ten odcinek od strony Mieszka czy od Gomułki pozostawiamy naszym Czytelnikom.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter