Chcą, żeby ruch wrócił Pięć dni temu, na placu Słowiańskim, Komitet Przywrócenia Małego Ruchu Granicznego, działacze Platformy Obywatelskiej oraz Komitetu Obrony Demokracji
zbierali podpisy pod petycją o wznowieniu MRG, który został zawieszony na początku lipca. O stratach związanych z jego wstrzymaniem opowiadali ci, którzy korzystali z jego efektów. Nie było to jedyne takie spotkanie, podobne zorganizowano w Bartoszycach, Braniewie czy Lidzbarku Warmińskim.
- W naszym okręgu, czyli w Braniewie i w Elblągu, do tej pory zebraliśmy 3,5 tys. podpisów. To nie wszystko, bo jeszcze są one zbierane. Mają do nas spłynąć do jutra, do godz. 12 – mówił Jerzy Wcisła, senator Platformy Obywatelskiej, na dzisiejszej (19 września) konferencji, która miała podsumować pierwszy etap działań.
Jak wyjaśniał senator spotkanie z premier Beatą Szydło, w sprawie przywrócenia Małego Ruchu Granicznego, ma się odbyć w najbliższą środę.
- Nie jestem jednak przekonany, czy do niego dojdzie, bo pani premier go nie potwierdziła – mówił Jerzy Wcisła.
Jak dodał Platforma nie zgadza się z argumentami rządu, które przemawiają za zawieszeniem MRG i wspomniał, że wątpliwości w tej sprawie mają również parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości.
- Poprosiliśmy również o ekspertyzę prawną dotyczącą odpowiedzialności państwa za to, że ci, którzy wykupili zezwolenia Małego Ruchu Granicznego, nie mogą z nich korzystać – wyjaśniał Jerzy Wcisła. - Prawnicy stwierdzili, że to z winy państwa ludzie stracili prawa nabyte za własne pieniądze.
Jak tłumaczył senator to już poważny argument za tym, żeby domagać się odszkodowania i dodał, że parlamentarzyści PO z regionu będą zastanawiać się nad monitorowaniem pozwu zbiorowego, jeśli taki się pojawi.
Najpierw chcą się zastanowić Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, która odbyła się w czwartek, 15 września, klub Platformy Obywatelskiej wystosował oświadczenie, w którym wskazywał na korzyści płynące z małego ruchu granicznego i chciał, by za jego wznowieniem oficjalnie opowiedziała się cała Rada Miejska. Taki dokument miałby zostać wysłany do rządu, jako kolejny głos w tej sprawie.
- Moim zdaniem tego typu oświadczenie powinno być przygotowane wcześniej, w odpowiedniej formie – mówił Marek Pruszak, przewodniczący Rady, podczas czwartkowej sesji.
Natomiast Paweł Fedorczyk, również radny PiS, wskazał, że podejmowanie decyji w tej sprawie może być przedwczesne. I odniósł się do dwóch zapytań Jerzego Wilka. W pierwszym, złożonym w Sejmie 3 sierpnia, poseł Prawa i Sprawiedliwości pytał "dlaczego ruch graniczny z Rosją pozostał dalej zawieszony"?, w drugim, złożonym 29 sierpnia napisał, że rozumie decyzję rządu o zamknięciu MRG i zwrócił się z pytaniem, "czy istnieje możliwość obniżenia opłaty za wizy do Rosji?". Dzięki temu, jak pisze dalej w swojej interpelacji, mieszkańcy terenów, których to dotyczy, mogliby wjeżdżać na teren Rosji, bez naruszania zasad bezpieczeństwa Polski.
- Dopóki nie dostaniemy odpowiedzi na te zapytania to uważam, że nie mamy pełnych informacji, by apelować do rządu. Póki co posługujemy się wyłącznie informacjami medialnymi – mówił Paweł Fedorczyk, radny PiS i dodał, że on również chciałby najpierw poznać argumenty ministerstwa dotyczące bezpieczeństwa.