O sprawie jako pierwsze poinformowało radio RMF FM. Jak informują dziennikarze tej rozgłośni, trzej oficerowie z 15. Brygady Zmechanizowanej w Giżycku uczestniczyli w zakrapianej imprezie w hotelu przy kanale Łuczańskim. Wiadomo, że wojskowi zakłócali spokój i obrażali personel, więc po godzinie 23 obsługa zawiadomiła policję.Na miejsce przyjechały dwa patrole, ale wojskowi nie reagowali na ich polecenia, byli bardzo agresywni i grozili śmiercią. Doszło do szarpaniny, a dwójka policjantów została brutalnie pobita. Na liście obrażeń: uszkodzona śledziona, złamana ręka, połamane żebra – informuje RMF FM.
Na miejsce wezwano dodatkowe patrole i dopiero po ich przyjeździe udało się zatrzymać wojskowych. Zostali przewiezieni na komendę, a stamtąd zabrała ich Żandarmeria Wojskowa. Jak ustalili dziennikarze RMF FM, w czasie zatrzymania żołnierze mieli od 1,2 do 2 promili alkoholu.
Sprawę wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa w Elblągu. - Proszę dzwonić za dwie godziny w tej sprawie, właśnie pan komendant rozpoczął odprawę – usłyszeliśmy dzisiaj rano w elbląskiej ŻW.
- Czekamy na ustalenia Żandarmerii i Prokuratury Wojskowej. Gdy je otrzymamy, dopiero wtedy będzie mowa o podjęciu jakichkolwiek kroków dyscyplinarnych – powiedział nam mjr Zbigniew Tuszyński, rzecznik prasowy 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu, w której skład wchodzi 15. Brygada Zmechanizowana w Giżycku.
Więcej:
RMF FM
Aktualizacja z godz. 12.10: Podczas incydentu żołnierze byli ubrani po cywilnemu - podaje Gazeta Wyborcza. Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych podjął decyzję, by wszcząć procedurę usunięcia żołnierzy ze służby. Rzecznik Dowództwa ppłk Szczepan Głuszczak powiedział, że na razie trzech wojskowych odsunięto od wykonywania obowiązków służbowych. Głuszczak zaznaczył, że DG RSZ czeka jeszcze na szczegóły sprawy. - Jesteśmy całkowicie przeciwni tego typu negatywnym zachowaniom. Mamy nadzieję, że sprawa zostanie szybko wyjaśniona, bo szybka i zdecydowana reakcja musi być tutaj podjęta - ocenił.
Więcej:
Wyborcza.pl
Aktualizacja z godz. 22.00 - Śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura okręgowa w Olsztynie. Dwóch oficerów usłyszało zarzuty znieważenia policjantów oraz naruszenia ich nietykalności cielesnej, zgodnie z kodeksem karnym za te czyny grozi im do 3 lat więzienia, trzeci z oficerów usłyszał tylko zarzut znieważenia, za ten czyn grozi 1 rok więzienia. Oficerowie nie przyznają się do winy - informuje Radio Olsztyn. - W trakcie składania wyjaśnień nie wykluczyli, że doszło – jak to ujęli – do incydentu. Oficerowie zostali już zwolnieni z aresztu, muszą wpłacić poręczenia majątkowe od 7 do 15 tysięcy złotych. Oficerom grozi wydalenie z wojska.
Więcej:
Radio Olsztyn
