A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
1) Część panów z mieczykami znów ochoczo pośpieszyła "dzielnie" hejtować ile bozia pary dała ! i pełna konspira, a co !
W Elblągu podwórek dość. Każdy chcący pobawić się w Ragnara, znajdzie je dla siebie i swojej bandy bez trudu, wystarczy trochę się wysilić. Po co pchać się na cudze ? Przede wszystkim mieć cywilną odwagę wziąć na siebie odpowiedzialność ( za ewentualne niepowodzenia też ! ). Potem tylko znaleźć miejsce, napisać projekt, wyłożyć swoją kasę, zrealizować, na koniec rozliczyć i zrobione !- jakieś podwórko nivea np. .
Nie ? - może macie jakieś blade pojęcie ile to pracy ? ale po co pracować? Lepiej knuć i intrygować gdzieś w ukryciu i niszczyć - wszak tym parali się prawdziwi Wikingowie - nieprawdaż ?
Dlaczego tak efektownie jeździcie po kimś na necie, nie szczycąc się przy tym nazwiskami ?
Jeszcze nie słyszałam, by ktoś w oczy sformułował Wojtkowi zarzuty. Wszędzie tylko pokątnie szeptane, kupy nie trzymające się bzdury ! Po co ? - element strategii zakompleksionych chłopczyków, gotowych opluwać każdego, kto w ich mniemaniu może zagrozić ich pozycji i kto nie pozwala zapomnieć legendy jedynego, prawdziwego Wodza w Elblągu - Kormaka ?
2) Kiedyś ruch był fajną przygodą, niezłą odskocznią dla wszystkich, ale stopniowo stał się areną bezsensownych przepychanek dużych chłopców, którzy nadal ustawiają armie swoich żołnierzyków, z tym, że teraz żołnierzyki zamienili na młodych ludzi.
Jeśli prawdziwa jest teoria o przyciągających się podobieństwach, to przyciągniecie i wychowacie takich jak wy. Młodzi obserwują i chłoną wasze "wartości ".
Stare powiedzenie mówi - " Kto mieczem wojuje, od miecza ginie"- ono nie wzięło się znikąd.
Pragnę was uspokoić panowie wodzusiowie. Onegdaj przegadałam z Wojtkiem nie przy jednym ognisku i nie uważam by się zmienił. On ma inne od waszych priorytety i kompletny brak wodzowskich aspiracji. Zatem bez obaw, nie pieście swoich kompleksów przed kompami. Mieczyki w dłoń i siooo ! na swoje podwórka naparzać się do woli, rozładować frustracje.
Przy okazji "elbląskim Wikingiem" ma prawo mienić się każdy, dziecko w piaskownicy też. Ogólnie zabawy w wikingów, modna rzecz, więc rozmywają się w tłumie Lodbroków i Haraldsonów, więc spuśćcie powietrza. Mało prawdopodobne, by ktokolwiek kojarzył Wojtka z wami :)
Pan Wojciech po raz kolejny pokazał jak poważnie należy go traktować. .
@Psycholożka. - Psycholożko skoro masz problemy z nie podawaniem nazwisk przy, nie wygodnych komentarzach to czemu sama nie podpisałaś się z nazwiska?
To jedyny wniosek, jaki wyciągnąłeś ?
Po pierwsze- nikogo personalnie nie krzywdzę. Gdybym miała zastrzeżenia do kogoś, to z odsłoniętą przyłbicą. Dla mnie ( oględnie mówiąc ), tak honorowo :)
Po drugie- obawiam się anonimowych hejterów, bo to wskazuje, że trudno od nich oczekiwać czystej gry.
a z kim mam przyjemność ?
@Psycholożka. - Wniosków wyciągnęłam znacznie więcej, lecz nie mam zamiaru pisać tego co wie każdy myślący i widzący co się dzieje człowiek. Krzywdzące jest na pewno dla elbląskiego środowiska wikingów nazywanie tego Pana "Elbląskim wodzem wikingów" bo żadnym wodzem w Elblągu nie jest, a prawie wszyscy z ruchu odtwórczego, z Elbląga się od niego odcinają. Co do wodzowskich aspiracji Wojtka to grubo się mylisz, to właśnie są jego jedne z większych marzeń, tylko niestety nie ma nad kim wodzować :) A co do hejterów też się ich boję, dlatego proszę się nie dziwić, że inni także nie chcą podawać swoich danych w internecie tak jak Pani !!!! :)