Comrades Marathon to jeden z najstarszych i najtrudniejszych biegów na świecie. W tegorocznej edycji wzięła udział elblążanka Joanna Deputat, na co dzień pracownik Zarządu Zieleni Miejskiej. Była jedyną Polką w tych zawodach. - Przygotowywała się długo i solidnie, często przesiadywała też w saunie, by przyzwyczaić organizm do wysokich temperatur i dużej wilgotności. Start w RPA był jej marzeniem, które udało się spełnić dzięki prezentowi od rodziny – mówi jeden z elbląskich biegaczy.
Podczas zawodów elblążanka była już zdana na siebie, doskonale sobie radząc z wyczerpującym dystansem. 89 kilometrów pokonała w czasie 9 godzin, 45 minut i 36 sekund i zajęła 489. miejsce na 3,6 tysiąca pań, które dotarły do mety.
Comrades Marathon już w swoim założeniu nie miał być łatwy. Po raz pierwszy został pokonany 95 lat temu przez weteranów I wojny światowej, by uczcić pamięć swoich poległych kolegów. Teraz to największy afrykański ultramaraton, który jest dostępny tylko dla tych, którzy ukończyli 20 lat i mogą przedstawić wyniki ze stosownych biegów kwalifikacyjnych. W tym roku wystartowało ponad 20 tys. osób, a do mety dotarło w wyznaczonym limicie 12 godzin niecałe 17 tysięcy.
Z Joanną Deputat nie udało nam się jeszcze skontaktować. Jak się dowiedzieliśmy, wraca do Elbląga 9 czerwca. Mamy nadzieję, że wówczas opowie Czytelnikom portEl.pl o swoich wrażeniach z trasy.
Więcej o zawodach przeczytasz
tutaj.
