Ogromna radość zapanowała w szeregach elbląskiej drużyny po zakończeniu poprzedniej kolejki spotkań. Meblarze bez większych problemów pokonali swojego przeciwnika i byli pewnie, że nadal będą zajmować drugie miejsce w ligowej tabeli, które pozwala na grę w barażach. Los się jednak do nich uśmiechnął, bo niespodziewanie swój mecz przegrała Warmia Olsztyn i nasza drużyna wskoczyła na fotel lidera I ligi. Dziś wystarczyło tylko pokonać ostatnią drużynę w tabeli, by mieć zapewniony awans. Elbląg był zdecydowanym faworytem w starciu z MKS Grudziądz, który przez dwadzieścia pięć kolejek zdołał wygrać tylko dwukrotnie i nie uniknie już degradacji do II ligi. Drużyna Dariusza Molskiego musiała zagrać jak dotychczas, spokojnie kontrolować przebieg spotkania, bo strata chociażby punktu równałaby się ze spadkiem na trzecie miejsce.
Wynik spotkania w Grudziądzu otworzył Grzegorz Dorsz. Spotkanie od początku było bardzo wyrównane i toczyło się niemal bramka za bramkę, do stanu 5:5. W 8. minucie meczu na prowadzenie wyszli gospodarze, jednak po trafieniach Jakuba Olszewskiego i Piotra Adamczaka, to elblążanie mieli bramkę przewagi (7:6). Zawodnicy Wójcika długo nie mogli odskoczyć rywalom. Dwie bramki więcej mieli dopiero w 17. minucie meczu, po karnym wykorzystanym przez Marcina Szopę. Kolejne akcje należały do gospodarzy, którzy wykorzystali najdrobniejsze błędy naszej drużyny i rzucili aż cztery bramki z rzędu. Niemoc strzelecka naszej drużyny trwała aż sześć minut, a przerwał ją w końcu Michał Tórz. Tym razem to Meblarze popisali się serią skutecznych ataków, szybko doprowadzili do wyrównania, a w 26. minucie objęli dwubramkowe prowadzenie. Taką też różnicą zakończyła się pierwsza połowa meczu. Wójcik prowadził 15:13.
Po zmianie stron znów trwała wyrównana walka, jednak tylko do 35. minuty. Po golach wspomnianego rozgrywającego i Marcina Szopy, Wojcik prowadził 18:15. Ambitny beniaminek walczył zawzięcie i na kwadrans przed zakończeniem meczu zniwelował straty do jednego trafienia. Elblążanie w końcu znaleźli patent na rywala i rozpoczęli serię skutecznych ataków. Sześć bramek z rzędu praktycznie już przesądziło o losach dzisiejszej konfrontacji. Wiadomo jednak, że póki piłka w grze wszystko może się zdarzyć. Podopieczni Dariusza Molskiego zagrali jednak rozważnie, kontrolowali przebieg spotkania i ostatecznie wygrali 29:23.
MKS Grudziądz - Meble Wójcik Elbląg 23:29 (13:15)
Wójcik: Głębocki, Fiodor - Szopa 5, Tórz 5, Dorsz 4, Adamczak Piotr 4, Olszewski 3, Malczewski 2, Netz 2, Malandy 1, Serpina 1, Gębala 1, Kupiec 1, Spychalski, Adamczak Paweł, Nowakowski.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter