A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Skoro jak piszą co niektórzy, przed położeniem asfaltu kostka brukowa została zerwana, to teraz gdzie się ona znajduje. A może już ktoś go położył przed willą jakiegoś kierownika Urzędu.
Więc lepiej nie robić nic niż zrobić cokolwiek? Dla przykładu: rozwala wam się auto, nie macie hajsu żeby zrobić od razu wszystko co byście chcieli. Nie robicie nic czy robicie to na co was stać z myślą, że przy kolejnym przyplywie gotówki dokonczycie resztę? Coo za ludzie, banda nieudaczników, której nic nie zadowoli.
Hahaha chyba dawno w Olsztynie nie byles. Owszem zrobili kawalek drogi, zrobili rondo i jest to jedyne rondo przed którym stoi się w korku!! Na ulicy spotkasz tam kobiete z wozkiem za nią rowerzyste, zanimi jedziesz autem i jeszcze piesi za Tobą. Tylu absurdów na drodze ile musialem oglądać przejeżdżając przez Olsztyn nie widzialem nigdy. Elblaskie drogi są luksusem dla Olsztyniakow, ale oczywiście njeszxzesliwi, obrzydliwie marudni Elblążanie tego nie zauważą
na tej ulicy przy skrzyżowaniu mieszka taki gość, który nęka urząd, że mu się kamienica rozpada straszy sądem chodzi po innych instytucjach chcąc wyremontować swoją posesję dlatego ten remont skrzyżowania. Na jesień torowisko będą wymieniać znajda jakiś powód i to cała prawda nikt nie myśli o innych uczestnikach tej drobi są inne w dużo gorszym stanie. takie to zakłamanie panuje
"Dziś jechałem po deszczu 501,502 i skrótem z Rybiny do Sztutowa. Masakra!!!!! Pobocza zarośnięte darnią i zielskiem czasem na pół metra wysokości, kałuże zalegające bez odpływu drogi i drenujące asfalt, ludzie schodzący z drogi do rowów i w krzaki przed samochodami, rowerzyści jadący droga ze śmiercią w oczach!!!!"
Płatni hejterzy z POPSL już na łączach. .. ..
My też - Nowocześni Kodziarze
A moje dzieci uwielbiały jeździć tą drogę, bo fajnie rzucało samochodem. Szkoda, zawiedliście moje dzieci. Co wam ta kostka przeszkadzała? I teraz będę tłumaczyć dzieciom za każdym razem, "Dlaczego tu nie ma kostki??". .. Jak osiołkowi w shreku (zrozumieją tylko rodzice, co mają pociechy i ich 1000pytań"dlaczego"? )
Nie mieliście na co zainwestować te 180tys, tylko w błoto wrzucać? Taka prowizorka, a za 3lata, będą dziury, i znów narzekanie. Jak dla mnie to była JEDYNA droga bez dziur!
Hahahaha mam tak samo. Jak mi dziecko ząbkowało i nie mogło zasnąć to pakowało się je w auto i na kostkę. Szum i telepotanie potrafiło zdziałać cuda :)