UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Przyznam, ze nie gustuje w wyjącej z rozkoszy młodej tłuszczy, która wypełnia ulice Starego Miasta latem. Rozwiązania, rodem z regulaminu więziennego także nie pochwalam. Jest to typowy przykład bezsilności władz (powiem więcej indolencji) w rozwiązaniu tegoż problemu. Ludzie młodzi zawsze żywo reagowali na radość istnienia w stosownym przedziale wiekowym i tylko to, co wynoszą z domu, ze szkoły i autopsji (a wiec obserwacji otaczającego ich świata) warunkuje ich sposób wyrażania tej sprawy. A moze odwrócić trochę zagadnienie i zaproponować młodym inne formy spędzania czasu lub ich inny sposób. Tak zresztą jak w przypadku zatrudnienia ludzi młodych tak i w tym władcy nie maja im nic do zaoferowania poza nie przystającymi do życia zakazami - tworząc magiczny świat nie przestrzeganych i nie realnych nakazów.
AborygenMiejscowy