UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Nauczycielko: To, ze nie mozesz wziasc kredytu, to nie jest problem twoich malych zarobkow, to wina systemu. Kredyt powinien byc towarem ogolnodostepnym jak kazdy inn towar. Od propozycji pozyczek, kart kredytowych, zakupow na raty ze stawka "0"% i splacanych po roku karencji skrzynka pocztowa peka. Wszystko idzie dobrze do pierwszej "wywrotki". Ale od czego sa doradcy! Ogloszenia:Bez histori kredytowej, ze zla historia, bez zarobkow, czemu nie, prosze bardzo. Za PRL tez duzo nie zarabialem, ale byly slynne "ORS'y" i kazdy mogl wziasc towar na raty.Byly tez kasy zapomogowo-pozyczkowe w zakladach pracy. Tak naprawde to zadluzenia swoje zaczalem w 1966 roku a skonczylem wraz z upadkiem poprzedniego systemu. Sprzedalem samochod i splacilem ostatnie raty.Nie jest to absolutnie moja pochwala tamtego siermieznego okresu, ale jakos sobie dawalem rade. Dzis mam stale dochody ale na pozyczke brak mi odwagi.

zza miedzy