UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Olek piszesz, że nie jesteś wrogiem Pani Moniki, a jak na razie to tylko wytykasz jej błędy i złe zagrana, tak jakby pozostałe zawodniczki grały cacy i bez zastrzeżeń. Pewnie za jakiś czas powiesz, że to przez nią wszystkie te porażki. Ja kiedyś samemu trenowałem piłkę ręczną i znam się trochę na tym sporcie. Wy kibice widzicie tylko dwie rzeczy: kto rzuca bramki, i kto źle podaje, albo niecelnie rzuca. Piłka ręczna to także gra zasłon i podań, które otwierają dostęp do bramki rywali, a tu Pani Monika ma naprawdę spore warunki. Dużo widzi na boisku i dobrze czyta grę. Ponadto jest podstawową zawodniczką w obronie. A to, że nie rzuca tylu bramek to nie problem. Są inne od tego, z tego co wiem ona ma na boisku troszkę inne zadania. PS. I jeszcze jedno z tymi kilogramami chyba trochę przesadziłeś. Kobietom nie mówi się takich rzeczy jeśli oczywiście jest się dżentelmenem. O tym to może powiedzieć jej mąż, a nie byle jaki kibic. Pamiętaj, że piłkarki też czytają internet i pewnie jest im bardzo miło jak widzą takie wpisy jak Twój.
szkole-niowiec