UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Aborygenie, jak Cię szanuję, tak nie zmieniaj mi tematu lub jak kto woli nie odwracaj kota ogonem. Przecież Twoja wypowiedź cytuję:-"zarządzają z reguły ludzie z nadania partyjnego a nie specjaliści z danej dziedziny"- sprowokowała mnie do zabrania głosu. Zatem wątek polityczny, a nie żaden inny. A odnośnie do procedur...Kochany...procedury występują prawie w każdej dziedzinie życia, tylko w administracji zwać to się bedzie trybem postępowania a u chirurga zespołem czynności.Ale wracając do tematu to procedury procedurami ale dróżnika jest tylko człowiekiem i może przysnąć - niestety, nawigator na lotnisku może przeoczyć komunikat meteo i nie wysłać go pilotowi śmigłowca w którym leci np. delegacja rządowa, a u naszej elbląskiej dyspozytorki miało miejsce -"zapomniałam na śmierć" jak rzekomo miała powiedzieć. I co tam panie... zarządzanie, logistyka, procedury i inne wzniosłe hasła jak człowiekowi mogą przytrafić się zwykłe ludzkie słabości, boć my tylko ludzie. Co oczywiście w żaden sposób nie tłumaczy zaistniałych skutków. Taaaak, Panie Aborygenie, którego ponownie pozdrawiam serdecznie
egzegeta