UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Tak sie akurat składa że czesto tankuje gaz na bazie pogotowia na ul.Orzeszkowej wiec widze z jakim "pośpiechem" lekarz dyżurujący i kierowcy wychodzą z budynku i wsiadają do karetki ktora po chwili rusza na sygnale. Wystarcza kilka razy skontrolowac jak odbywa sie ta powolna reakcja pracowników służby zdrowia pełniących dyżur i sprawa szybko doszła by do normy. Wszyscy bowiem wiemy ze czasem kilka sekund wystarczy przybyć wczesniej na wezwanie i można uratować życie nie jednemu pacjentowi. Oczywiście nie chcę stawiac wszystkich lekarzy pod jedną kreska ponieważ spotkałem sie też zezdecydowanym pośpiechem lekarzy co bardzo mnie cieszy lecz takich przypadków jest "jak na lekarstwo" Tak wiec pracownicy pogotowia (lekarze,sanitariusze,kierowcy,dyspozytorki) , zdajcie sobie z tego sprawę iż od Was czesto zależy ludzkie zycie innego człowieka. Traktujcie wszystkich pacjentów tak jak by to byli wasi najbliżsi a wówczas bedzie Wam za co dziekować bo jak na razie wasze akcje spadają na pysk. Jeśli swoim tekstem prawdziwych lekarzy i pracowników uraziłem to z góry przepraszam.
pacjent