A moim zdaniem... (od najstarszych)
Maniek: Ta odległość dla gwałtownie rozprężającego się gazu to bardzo mały dystans. Szpitala oczywiście by nie zmiotło z powierzchni ziemi :-), ale Plastyk raczej tak. Przypuszczam że i zbiorniki stacji by tego nie wytrzymały.
A propos, najbardziej osobiście podobają mi się przepompownie i stacje redukcyjne gazu ustawione pomiędzy budynkami mieszkalnymi (20-50 m) z napisami ,,Strefa zagrożona wybuchem''. To dopiero wariactwo.