A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Pomysł wart zastosowania od zaraz i przecież nie nowy. To Straż Miejska jest jeszcze w Elblągu? Kto ich widział i kiedy? Kupy na trawnikach to bułka z masłem wobec obsikanych "ganków" w wieżowcach i kup rozniesionych w przedsionkach na butach. Sprzątaczki omijają te cacka z obrzydzeniem. I tak w dwa tygodnie samo wysycha i się wykruszy!Może ktoś zna skuteczny sposób na sąsiada, którego duży pies szcza na jego oczach na drzwi wejściowe bądź ścianę ganku, również na koła samochodów parkujących na chodniku. Psiarze wiedzą, że taki zapach przyciąga inne psy i każdy następny bezpański sobie siknie na to miejsce albo pański jak mu pan na to pozwoli.Przyciąga też bakterie, muchy. Fu.Straż Miejska do roboty. I zacząć od pouczania z informacją od kiedy będą rąbać mandaty!Psiarze w maju wchodzimy do Europy, żeby Wasze psy o tym wiedziały obgryzły by Wam tyłki. Za to, że ich nie uczycie manier. Na Was może też nie jest za późno!. DO SIMA: małe psy są bardziej uciążliwe niż duże. Chodzą luzem, obsikują co się da, zaczepiają duże psy, obszczekują. Duży pies to czuje, tyle że nie reaguje bo opiekun mu zabrania (głosem, gestem, pociągnięciem smyczy). Szłam sobie 200m. od domu z psem, tzw. dużym na smyczy z kagańcem a daleko ode mnie pańcia z luzem puszczonym z gołym pyskiem tzw. małym psem. Skubany puścił się na nas i zaszedł nas od tyłu i ujada. Zaskoczony pies co robi? No co. Wyrwał mi się do tego foksteriera a ten chodu do swojej pańci.Mój za nim a durna kobieta w marszczonej kiecce zaczęła się kręcić wokół siebie bo jej piesek chciał się tam schować. I dwa psy obchodziły babę w kółko. Mój duży ubrany milczący i tamten luzak ujadający w niebogłosy (wiadomo, że małe jest głośne).Mądry człowiek wie jak się zachować z psem a ta idiotka machała siatką i dawaj okładać stojącego spokojnie psa. Fruwający ręcznik dla mojego psa to akurat sygnał do zabawy i już się do niej zabierał. Musiałam do tej pani krzyczeć żeby stała spokojnie bo nic nie słyszała co do niej mówie tak piszczała na równi ze swoim pupilem.MAŁY PIES BEZ SMYCZY TO JAK PIJANY KIEROWCA na drodze E7!
Elbląg dziadzieje.Cała moja rodzina wychodzimy z psem z klatki od razu jek najdalej. I nie będzie dla nas żadnym problemem zebraż kupsko do torby. Patrząc na niechlujstwo i zezwalanie na obszczywanie własnego domostwa aż pragnę widzieć tę Straż Miejską. Choćby od dziś. A zauważyliście co robią psy z piaskownicami? Młode matki i babcie zezwalają na to, ponieważ nie reagują. Każdy chce uchodzią za miłego i się nie narażać. Są przyjaciele ludzi Boimy się zareagować widząc jak paskudzą psy w obecności swoich opiekunów. Właśnie z przyjaźni do ludzi (aby im się nie narażać) nie reagujemy na niewłaściwe zachowanie. Najświętsza rzecz z wszyskich świętych - święty spokój.
Nie przewiduję podatku za robienie syfu jak będę miał zabłocone buty. Natomiast potrzebny jest podatek np. w postaci wolnych przejazdów środkami lokomocji miejskiej płacony nam mieszkańcom przez samorząd Elbląga, za to że robimy sobie syf na własnych butach bo miasto jest brudne. Ile ton piachu leci na chodniki a ile się go zbiera i kiedy(w maju czerwcu jak już nawieje do domów klatek sklepów i każdy sobie sprzątnie sam)! Panie Prezydencie? Resztę trzeba zjeść i wyprać z brudnych ubrań.
Jestem ciekawy na co idą pieniążki pobierane jako podatek za psa ? bo na sprzątanie po psach na pewno nie!
Może ktoś wie z Elblążan coś na ten temat i zechce podzielić sie swoją wiedzą na ten temat ?
właśnie, gdzie? prosimy o odpowiedź redakcję portelu.
KARAĆ I TO KONKRETNIE WŁAŚCICIELI-FLEJTUCHÓW ZA PSIE GÓWNO 500ZŁ . DWA RAZY NAŚWINI I PENSJA Z GŁOWY . W NASTĘPNYM MIESIĄCU BĘDZIE SPRZĄTAŁ , A JAK NIE TO BĘDZIE ŻARŁ TRAWĘ , LUB ŚNIEG ZIMĄ .
Jak mameje zwący się "posiadaczami" nie chcą sprzątać po swych torbach na pchły to trzeba zwiększyć podatek od posiadania psa 50-krotnie . Wtedy będzie można zatrudnić ekipy łapaczy psiego kału . Przecież ci pożal się boże "posiadacze" myślą że jak już pójdą do piaskownicy na środku podwórka ze swym pupilem to już wszystko jest ok. . A że potem czejeś 4-ro letnie dziecko robiąc babki ubrudzi sobie rączki psim kałem to już ich nie interesuje -bo mogło uważać . Wydajmy wojnę brudasom.
Ale na co idą pieniądze z tytułu " podatek za psa" ? Ciekawe czy ktoś coś wie na ten temat?
dociekliwy - na portElu już o tym mówiono - corocznie te pieniądze idą (?) na utrzymanie czystości w mieście, jeno przepisy nic nie mówią o sprzątaniu psich odchodów (ani nawet "pozostawianych śladach")... A jeśli AJ tak podoba się działalność władz Sopotu, to może napisze o ich innych osiągnięciach (istotniej wpływających na poziom życia mieszkańców)?