UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Kiedys przyjdzie i tak wielka fala i żaden sztab kryzysowy nie pomoże.Wystarczy, że powtórzy się sytuacja sprzed ostatniej powodzi, tylko powieje trochę mocniej. Lody topnieją,a wiatry wieją coraz silniejsze. Setek kilometrów wałów nikt nie upilnuje, wyleje woda z Kanału Elbląskiego, Nogatu, Szkarpawy i Wisły Królewieckiej, Fiszewki, Dzierzgonki, j.Druzno. Straty będą liczone w setkach milionów zł , nie mówiąc o ofiarach w ludziach i zwierzynie domowej i dzikiej. Można by tego uniknąć ( i ciągłego strachu mieszkańców Żuław Elbląskich ) budując kanał na Mierzei Wiślanej do upuszczania wody z Zalewu. Z pozyskanego piasku można by usypać groblę pełniącą funkcję wału ochronnego w poprzek Zalewu Wiślanego. To by było tylko 4 km wału do utrzymania. Do tego na wale można by poprowadzić szosę i ścieżkę rowerową i mieszkańcy Elbląga i okolic w 5 minut dojeżdżaliby samochodem na Mierzeję lub w 10 minut rowerem.

MaSer