UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
A co powiecie na to ze homoseksualista bedacy w ukryciu cale zycie sie maskuje.Ma tkz żonę,dzieci,jest nauczycielem i nikt o niczym nie wie? A poza szkola jak najbardziej spotyka sie z mezczyznami,,,mozemy to zaakceptowac bo nie jestesmy tego swiadomi.Ma dobra opinie ,nieposzlakowana przeszlosc wybitne osoagniecia w nauce z dziecmi itp itd...Wszystko jest cacy dopoki nie mamy swiadomosci ze jest homoseksualny.Wystarczy nawet plotka na hetero ze jest homo i juz lawina nieszczesc sie pojawia.Chore to mają mozgi tkz.normalni ludzie ktorzy sie za takowych uwazaja a wszelka innosc ich irytuje i pograza w depresji.Sredeniowiecze sie skonczylo a wiara tylko maci i miesza w glowach ludziom tkz.fanatykom.Kochaj blizniego swego jak siebie samego...Nie bede tu umoralnial nikogo i nie bede przekonywal ze innosc nie oznacza kogos gorszego bo wolalbym miec sasiada homo z wyksztalceniem spokojnego milego niz prawdziwego mezczyzne wiecznie nachlanego,bijacego awanturujacego sie...itp itd.Najbardziej irytuje mnie agresja i napastliwosc tych wlasnie ,,normalnych"...czyżby?
zaintrygowany