UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

J1, z całym szacunkiem, ale uprawiasz czarnowidztwo. EC w takij formie i tak nie przetrwa. ale jeżeli podejmą reformy, trudne, bo związane ze zmiejszeniem zatrudnienia, to na pewno nie upadną. Mam wiele szacunku dla tam zatrudnionych ludzi ale z tak archaicznymi rozwiązaniami organizacyjnymi i przestarzałą bazą techniczną nie da się funkcjonować w Unii, nawet na jej peryferiach. Zarząd musi to sobie uświadomić i wyrażnie powiedziec załodze. Jeżeli przeprowadzą restrukturyzcję i dostosują się kosztowo do nowej roli to obejmą ok. 70-80 MW mocy z 200 jakie za kilka lat będzie potrzebował Elbląg. Nie musi to być praca w szczycie, ale nie będzie to również praca w poidstawie. Jeżeli osoby odpowiedzialne za losy EC tego nie zrozumieją i nadal będą próbowały narzucić swoje wizje EPEC-owi, miastu ,odbiorcom, to wtedy rzeczywiście firma może upaść. Lepiej myśleć o rozwoju w ramach istmiejących możliwości niż snić o potędze, minionej.

J.