UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby szwaczki wróciły do pracy, pod warunkiem przestrzegania praw pracowniczych ze strony pracodawcy i przestrzegania obowiązków pracowniczych ze strony szwaczek.Szwaczkiwykonują określone czynności, oceniane przez nadzór i kontrolę jakości - zaufanie do nich ze strony pracodawcy może wynikać tylko z wykonywania przez nie jakościowo dobrej pracy.Upieranie się pracodawcy przy zwolnieniach, w moim przekonaniu świadczy tylko o jego złej woli.Jeśli nie chce ich przyjąć, niech ogłosi zwolnienia grupowe, wypłaci, co im się należy, zaprosi na kawę i podziękuje za współpracę. Sprawa ta ośmiesza ustawodawstwo polskie /kodeks pracy jest ustawą/, instytucje kontrolne/ Państwowa Inspekcja Pracy jest bezradna/, sądownictwo / oczywista sprawa jest rozpatrywana miesiącami w sytuacji, gdy ludzie nie mają środków do życia/, związki zawodowe/ustawa ozwiązkach zawodowych jest ignorowana przez pracodawcę/.Również w sposób zdecydowany nie zajął stanowiska samorząd i Zarząd Miasta, wychodząc z założenia, że ich sprawa nie dotyczy/firma jest prywatna/, co jest absolutnie błędne, gdyż te instytucje są gospodarzami Elbląga, a szwaczki są obywatelami miasta.Jednym słowem, wróciliśmy do XIX-wiecznego, drapieżnego kapitalizmu.

Obiektywny